PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=249388}

Dziwny lokator

El Habitante incierto
6,5 2 778
ocen
6,5 10 1 2778
Dziwny lokator
powrót do forum filmu Dziwny lokator

wyjaśnienie

ocenił(a) film na 7

Film godny obejrzenia ale tajemniczy i można go nie zrozumieć dlatego wyjaśnie tu kilka kontrowersyjnych kwestii:
Po pierwsze człowiek, który na początku filmu chcę zatelefonować (dziwny lokator- Martin) robi to tylko pod pretekstem, tak na prawdę chce się dowiedzieć czy Felix ma piwnicę do której on najprawdopodobniej się dokopał ze swojej piwnicy, bo nie chciał spędzać czasu ze swoją żoną i chciał tamtędy wychodzić. On wcale nie mieszkał z Felixem, Felixowi to się tylko wydawało, Martin wyszedł z jego domu tylko Felix tego nie zauważył i wrócił do swojego, tam zamknęła go jego żona w piwnicy tylko się do tego nie przyznawała, a on wyszedł z piwnicy tym tunelem tylko, że umarł w trakcie kopaniau bo nie wziął jakiegoś leku i dlatego Felix znalazł go na koniec filmu tam.
Po drugie Felix postrzelił w swoim domu swoją żonę,nie tego lokatora, która szukała na strychu swojego portretu albo jakichś dokumentów, wcale nie była w zmowie z żadnym "dziwnym lokatorem", jak to się mogło wydawać, wtedy w kuchni ona rozmwaiała ze swoim dzieckiem w brzuchu
Po trzecie pani Muller zginęła przez przypadek nikt jej nie zepchnął
Po czwarte Felix zamieszkał w domu tej Claudii bo nie miał gdzie mieszkać ( wyrzucił klucze do swojego mieszkania) i był trochę pomylony ;)

Mam nadzieje, że rozjaśniłam niektóre kwestie ;)

ocenił(a) film na 8
r_madzialena

no ciekawe rozwiązanie sam właśnie szukam jakiegoś sensownego rozwiązania ,a to ma ręce i nogi ,ale czytam dalej :)

dzięki i pzdr

ocenił(a) film na 9
r_madzialena

Jej dzięki za wyjaśnienie :) Właśnie skończyłam oglądać i nic nie zrozumiałam :/ aż się wkurzyłam na siebie bo to co piszesz sklada się w prostą i logiczną całość. ech moje umiejętności ;p

Miyu67

Hehehehe... Jak można było tego nie zrozumieć :P Przecież to wszystko było logiczne...

ari92

Świetne wyczucie zmaczków ja bym jeszcze dodał że dźwięki jakie ciągle było słychać w domu dobiegały z piwnicy i były spowodowane uderzaniem kilofa w ściane przez Martina

ocenił(a) film na 7
r_madzialena

Bardzo ładne wyjaśnienie :). Ale ogólnie film baaardzo fajny :D. Muszę powiedzieć, że podobał mi się bardzo, a to już coś. Nie to co np. Oczy Julii, na których się zawiodłem...

[SPOILER]
Zakończenie pozostawia bardzo dużo przestrzeni do kombinowania, ale faktycznie to rozwiązanie jest bardzo logiczne. Tym bardziej, że np. wgniecenia na łóżku mógł zostawić sam Felix, blisko początku filmu golił się, więc mógł też zostawić zapach wody kolońskiej na pościeli. Tak właściwie, to Felix był tym "dziwnym lokatorem", a nie Martin. Paranoja w jaką się wpędził została wywołana najprawdopodobniej opuszczeniem przez żonę (konkubinę? Ale w jednej scenie sugeruje ona, że są małżeństwem), mieszkanie w samotności w tak dużym przecież mieszkaniu. W filmie widać jego zachowania i lęki- są wyolbrzymione, nienaturalne. Niektóre jego zachowania zdają się być wręcz irracjonalne (np. spanie z nożem w samochodzie, manie prześladowcze, mówienie do samego siebie), to wszystko świadczy o osłabieniu jego psychiki i w konsekwencji o takich a nie innych odczuciach, omamach. Felix wpadł w spiralę szaleństwa poniekąd spowodowaną przez życiowy dołek i cała historia skończyła się przez to właśnie tak, a nie inaczej. Najciekawsze, że główny bohater wcale nie jest najważniejszą osobą w filmie, a jedynie marionetką, obserwatorem wydarzeń, "pasożytem" jak to sam określił. Jego wpływ na fabułę był znikomy, jedynie w końcówce wmieszał się w całą sprawę, przez resztę filmu pozostawał raczej w ukryciu.

ocenił(a) film na 9
bbbosa

Zgadzam się z przedmówcą- tytułowy dziwny lokator to wcale nie był Martin tylko Félix. Początek filmu i dalsza akcja aż do momentu, w którym Félix trafił do domu Alicii, wszystko to wskazywało, że tytuł odnosi się do tego tajemniczego mężczyzny w płaszczu. Ale później wszystko stopniowo zaczęło się wyjaśniać. Bardzo ciekawy film, dopracowana, oryginalna i intrygująca fabuła. Naprawdę, takie filmy trafiają się rzadko pośród współczesnych thrillero-dramatów, wszystkich kręconych na ten sam schemat. Z moich spostrzeżeń co do Félixa to mogę od siebie dodać, że te wszystkie schizy i lęki przed kimś obcym w domu, wynikały przede wszystkim ze strachu przed samotnością w której się pogrążył po odejściu ukochanej, poniekąd z własnej winy. Miał skłonności do wyolbrzymiania błachostek i ignorowania dość istotnych spraw, był niedojrzały emocjolalnie- dlatego dostał kosza. Także miał on przesadny stosunek co do własnego domu, który był jego dumą i chlubnym dziełem, zawierającym multum wolnej przestrzeni, w której mógł się zaszyć i odnaleźć spokój, co w rezultacie stało się jego zgubą, bo gdy pozostał sam ta przestrzeń tylko bardziej go pognębiała. Warte odnotowania było to, że gdy Félix jeszcze był przy zdrowych zmysłach to rzucił przy swojej byłej, że nie wyobraża sobie, jak można zamieszkać w domu drugiej osoby ciągle żyjąc w jej cieniu i w wiecznym strachu o to by nie zostać wykrytym. Mówi, że takie życie nie miałoby sensu. A jednak gdy sam koczował w domu Alicii widać było, jak bardzo spodobało mu się życie pełnią jej życia. Bardzo dobrze pokazano w filmie to jak wpadał w rutynę, jak podobło mu się 'wspólne' oglądanie filmów oraz to jak coraz swobodniej czuł się w pomieszczeniach gdy nie był sam. Ten film na pewno pozostanie przeze mnie dobrze zapamiętany i chętnie do niego jeszcze kiedyś wrócę by obejrzeć go ponownie i lepiej przyjrzeć się tym wszystkim naszym spostrzeżeniom. Dobre było również to, jak komplikowała się akcja chociażby tym gdy była dziewczyna Félixa rozmawiała w kuchni tak jakby toczyła tajną rozmowę z Martinem. Później zostało to wyjaśnione. Jeden z lepszych filmów jaki oglądałam w ogóle, szczególnie w gatunku.

ocenił(a) film na 6
gosias132

N właśnie - o co chodzi z tą Alicją? Jest wymieniona w obsadzie, a ja jej nie kojarzę z filmu. W którym momencie ona się pojawia? . To jakaś pomyłka, bo Felix koczował w domu Claudii.

ocenił(a) film na 8
Sony_West

Alicja w napisach końcowych wymieniona jest jako jedna z ostatnich wśród większej grupy ludzi. Podejrzewam, że jest to jedna z osób obecnych na imprezie u Claudii.

gosias132

Chyba do domu Very, granej przez tę sama aktorkę, która była Claudią.

ocenił(a) film na 6
bbbosa

Jak dla mnie, zakończenie rozwiązało wszystkie wątki. Bardzo sprawny i pomysłowy thriller.

Szczególnie zainteresowała mnie warstwa psychologiczna. Dobrze jest tu pokazana ludzka skłonność do podglądactwa. Druga ciekawa sprawa, to pokazanie jak ktoś kto nie ma własnego życia, zaczyna żyć życiem kogoś, kogo obserwuje. Ciekawy rodzaj pułapki psychologicznej - bohater nie zna kobiety osobiście, ale z powodu ogromnej wiedzy na jej temat, jaką zdobył oczywiście śledząc ją, zachowuje się tak, jak by znali się od lat. Kluczem jest scena, gdy mówi do niej "Powinniśmy się pozbyć tej ściany. Wtedy pokój będzie większy". Rewelacyjnie wyszła tu Claudia, najpierw rozbawiona podrywem "nieznanego gościa" nagle zaczyna być zaniepokojona, czego nie rozumie Felix. On zachowuje się, jak by już razem mieszkali (co w istocie ma miejsce - i tu znów świetna scena, gdy dzwoni telefon, a on w pierwszej chwili po prostu podchodzi i chce podnieść słuchawkę (czyli stracił już czujność!)).

Nie rozumiem tylko, czemu Claudię i Verę zagrała jedna aktorka. Czy to zabieg celowy? nawet jeśli, to nie znajduję wyjaśnienia, co wniósł do filmu...

ocenił(a) film na 7
Sony_West

Wiesz co... bo tu już zaczynamy się bawić w interpretację :). Ja uważam, że obraz ten można spokojnie wziąć, za zabarwiony psychologicznie i za taki, który posiada pewne przesłanie. Ty odkryłeś je na początku posta, nic dodać nic ująć...
Gra aktorska naprawdę jest znakomita... nie spodziewałem się, ale zagrali super - scena o której mówisz (konfrontacja Felixa z Claudią) jest jedną z moich ulubionych w filmie (w ogóle - motyw przyjęcia jest super). Scen takich jak ta z telefonem jest więcej: na przyjęciu na przykład Felix nie chce opuścić mieszkania, mimo że reszta gości wyszła.

Myślę, że skoro cały film widzimy jakby oczyma głównego bohatera, to zabieg był celowy. Zauważ, że on się zakochał w Claudii. Może zakochał, to za dużo powiedziane: zauroczył? Oszalał i widział w niej Verę, która go opuściła, a którą ciągle kochał. Pisałem już, że moim zdaniem Felix miał omamy właśnie z powodu rozpaczy, po jej odejściu. :)

ocenił(a) film na 8
r_madzialena

Super objaśnienie Madziu :)

r_madzialena

No i się wyjaśniło ;-)

ocenił(a) film na 8
r_madzialena

Bardzo dobre wyjasnienie autorki, sporo mi sie rozjasniło...:)
tylko jedna kwestia jest moim zdaniem troche niedopracowana...Mianowicie, dlaczego kiedy Felix przepycha sie z Claudia,
a nastepnie ja postrzela, nie słychac jej krzyku? Dodam jeszcze, ze przeciez ta scena trwała dosyc długo. Pozniej jeszcze przez jakis czas Felix trzymał drzwi,poza tym klamka ruszała sie od wewnatrz. Dkaczego wiec Claudia sie nie odezwała ani słowem? Jedyne wytłumaczenie według mnie jest takie, ze Felix jest po prostu tak zdezorientowany i przekonany o istnieniu tajemniczego lokatora, ze jego umysł wypiera ten dzwiek i w konsekwencji go nie dostrzega. Jak sadzicie?

ocenił(a) film na 9
karolinea88

Ja myślę, że po takim postrzale (o ile pamiętam dostała 2 kule) mogła być w szoku i nie odzywała się, dopiero później gdy "trochę poleżała" i doszła do siebie w sensie psychicznym walczyła o życie swoje i dziecka, pewnie cały czas czekała na ratunek lub po prostu bała się Felixa - po wcześniejszej akcji z nożem i jego schizach starała się nie wchodzić mu w drogę i również chronić nienarodzone dziecko. Sorry za odpowiedź na dość stary post ale film jest świetny i może obejrzysz jeszcze raz? Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
Pyrogenus

jak ten czas leci, a mnie sie wydawało, że ogladałam ten film całkiem niedawno:)
Mysle, że mozesz mieć rację, ale rownie dobrze mogę ja mieć ja:) oczywiście mam na myśli kwestię tego odezwu Claudii na postrzelenie....Uważam, że ten film jest pełen symboliki i niedopowiedzen, dlatego własciwie kazda interpretacja może byc prawdopodobna. Pozdrawiam

karolinea88

Vera, nie Claudia.

ocenił(a) film na 8
iwonka_sl

pewnie masz racje:)

ocenił(a) film na 8
karolinea88

człowiek po takim strzale może byc sparaliżowany i nie jest w stanie mówić

ocenił(a) film na 8
karolinea88

Po pierwsze zła kolejność: najpierw strzela, a potem jest walka z drzwiami.
Po drugie - gdy na końcu umiera w kałuży krwi, widzimy, że jedna z kul trafiła ją w szczękę. Jest w stanie coś tam wydukać, ale moim zdaniem o krzyku mowy nie ma.

ocenił(a) film na 7
r_madzialena

Faktycznie masz rację, dzięki twojej interpretacji wszystko ułożyło się w logiczną całość. Dzięki i pozdrawiam bystrą dziewczynę:P

ocenił(a) film na 8
r_madzialena

Felix, ktory od samego poczatku wzbudzal we mnie silna antypatie, cierpial na jakis rodzaj psychozy maniakalno-depresyjnej spotegowanej przez fakt odejscia dziewczyny. Objawialo sie to sklonnosciami paranoicznymi. Paranoja mieszala sie z rzeczywistoscia, albo inaczej - rzeczystosc podsycala paranoje. Rozne watki, okolicznosci i aspekty psychologiczne zgrabnie splataly sie ze soba.

Ciekawa kwestia dla mnie jest podobienstwo pomiedzy Claudia a Vera, na ile bylo prawdziwe a na ile urojone.

Druga kwestia to wina Claudii (zamknela swojego potrzebujacego lekow meza w piwnicy) oraz intencje niezbyt zamoznego Bruno, narzekajacego, ze mieszka w malutkim mieszkanku i ewidentnie smarujacego (interesownie?) wrotki do sparalizowanej Claudii. Na koncu zas, schodzac do piwnicy z nozem i mordem w oczach, zaczal w znaczacy sposob wypowiadac sie o ewentualnym wypadku (w razie gdyby w piwnicy meza Klaudii spotkal).

Film jest bardzo dobry, ale z pewnoscia nie jest to horror. W kanonicznej definicji horror to jeden z glownych podgatunkow fantastyki. Po pierwsze nie bylo tu zadnych elementow fantastycznych, po drugie kompozycja filmu wyklucza zaklasyfikowanie tego dziela do horroru. Czy thriller? Jesli juz to psychologiczny. Psychologia odgrywa tu pierwszorzedna role, a nie kryminogenne zachowania, postawy i motywy.

ocenił(a) film na 9
per333

Claudię i Verę grała ta sama aktorka

ocenił(a) film na 8
bruno_schleinstein

A kto mowi, ze nie? Moj post odnosi sie do fabuly, a nie do obsady. Trudno nie zauwazyc, ze to ta sama aktorka. Pytanie na ile podobienstwo tych postaci bylo prawdziwe, a na ile urojone przez Feliksa, ktory byc moze w swym szalenstwie chcial, zeby Klaudia wygladala tak jak Vera.

ocenił(a) film na 9
per333

jasne, ale chcialem to dodac 'nota bene'

r_madzialena

Jesteś bardzo inteligenta kobietą sam bym na to w życiu nie wpadł brawo.
Nie rozumiem jak my możemy mówić że kobiety nie myślą logicznie.
Teraz wiem o co w tym chodziło.

ocenił(a) film na 7
cyberbrain_filmweb

O dziękuje :)

ocenił(a) film na 7
r_madzialena

Dzięki za wyjaśnienie :) Ale żona, wtedy gdy została postrzelona to przypadkiem nie przyszła powiedzieć Felixowi o ciąży?

r_madzialena

Dzięki :):)Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
r_madzialena

Ja przegapiłam trochę kwestię lekarstw, dziwiło mnie, czemu Felixowi wystarczyły trzy zamachnięcia kilofem, żeby przebić się przez ścianę, a Martin zmarł w środku. Jeżeli chodzi o to, czemu Claudia nie krzyczała, szarpiąc za klamkę, to mam wrażenie, że pokazano, że była też postrzelona w twarz, więc może po prostu nie mogła krzyczeć. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, kto zamknął Falixa w piwnicy, bo raczej musiał zostać zamknięty, skoro, żeby się wydostać, musiał aż drzwi wyłamać. Ogólnie dla mnie troszkę przekombinowane, nie wydaje mi się, żeby Felix od razu był aż w tak złym stanie psychicznym, żeby nie pamiętać, że sam się golił, albo miał wrażenie, że ktoś spał w jego łóżku. Też Claudia prowadząca w taki sposób monolog z własnym brzuchem, kiedy ma świadomość, że jej facet ma paranoję na punkcie intruza w domu... Wiadomo, tego rodzaju filmy muszą trochę naciągać rzeczywistość ale w tym przypadku jak dla mnie ciut za dużo, choć przyznaję, że film długo trzymał w napięciu.

ocenił(a) film na 6
silverajs

Nie Claudia, tylko Vera.

ocenił(a) film na 3
silverajs

O co chodziło na końcu, z tym, że Vera (chyba to była on) leżała zamknięta w jakiś pomieszczeniu?

ocenił(a) film na 8
r_madzialena

chwila - zeby nie spędzać czasu ze zswoja zona trzeba robic podkop by wychodzić? dziwne. Druga sprawa- podkop wskazuje , że ów człowiek był sasiadem Felixa, na co wskazuje długośc wspomnianego podkopu. w co wątpię, bo by się z nim i jego zoną znał .dziwi mnie równiez fakt jak porfesjonalnie był zrobiony ten podkop i jak duży no i obmurowany cegłą.Widac tu prace wielu rąk i to profesjonalnych a nie jakichś papraków.

ocenił(a) film na 6
r_madzialena

"Martin wyszedł z jego domu tylko Felix tego nie zauważył i wrócił do swojego, tam zamknęła go jego żona w piwnicy tylko się do tego nie przyznawała, a on wyszedł z piwnicy tym tunelem tylko, że umarł w trakcie kopaniau bo nie wziął jakiegoś leku i dlatego Felix znalazł go na koniec filmu tam."

To w końcu wyszedł z domu tym tunelem, czy umarł w trakcie kopania go? Najpierw mu się zmarło, a potem mu się wyszło?

Jeśli Martin kopał ten tunel tylko po to, żeby się wydostać, to jest to najgłupsza rzecz w całym filmie. Miał przecież kilof, dlaczego nie rozwalił nim drzwi od piwnicy? Pancerne to one nie były raczej. Druga sprawa to Vera: skąd u niej ta nadludzka moc po ranie postrzałowej w twarz? Felix ledwie dawał radę zamknąć drzwi na strych, tak się szarpała. I jakim cudem ona jeszcze żyła, kiedy Felix wrócił do domu? Ile dni upłynęło od postrzelenia jej do jego powrotu? Dwa? Trzy? Ile krwi utraciła, nie wspominając o obrażeniach? Cała ta historia nie trzyma się kupy, dlatego daję jedynie 6/10.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
r_madzialena

Też nie rozumiem, dlaczego Martin chciał się przemykać piwnicami, żeby nie przebywać z żoną? Równie dobrze mógł ukradkiem wychodzić.

ocenił(a) film na 5
JestemNumerem1

Wydaje mi się, że jest jakaś interpretacja do której klucz stanowi to, że ta sama aktorka grała te dwie kobiety oraz fakt, że to przejście podziemne jest tak dobrze przygotowane. To musi być grubsza metafora.

ocenił(a) film na 6
r_madzialena

Oczywiście rozwiązanie, który przedstawiłaś może się składać w sensowną całość, natomiast tak jak ktoś wcześniej zauważył ma spore luki. Moim zdaniem "dziwny lokator" istniał naprawdę i był nim właśnie Martin. Nie mógł wytrzymać psychicznie z żoną, więc całymi dniami robił podkop a po pewnym czasie zorientował się, że droga prowadzi wprost do piwnicy jego dalszego sąsiada. Odwiedził go więc pod pretekstem skorzystania z telefonu. Spodobało mu się jego mieszkanie i życie w "ukryciu", traktował to jako odskocznię od codziennej udręki z żoną. Felix nie miał żadnych omamów ale po czasie wpadł w sidła swojego "oprawcy" i nie wytrzymując psychicznie całego zajścia zamknął go w swoim domu i zaczął powielać jego schemat w mieszkaniu żony Martina. Swoją partnerkę Claudię omyłkowo postrzelił, bo splot nieszczęśliwych wydarzeń i pewnego rodzaju paranoja w którą wpadł za sprawą męża Very doprowadziła go na skraj załamania nerwowego. Każdy ruch w swoim mieszkaniu traktował jako zagrożenie ze strony tajemniczego lokatora. Dziura w ścianie, którą dostał się do swojego mieszkania była przejściem dla Martina pomiędzy swoją piwnicą a domem Felixa. Moim zdaniem jej wielkość była na tyle duża, że nawet bez jej późniejszego powiększenia kilofem przez Felixa, mógł się nią bez problemu przedostawać Martin. Na końcu wcale nie ma jednoznacznej odpowiedzi, że mąż Very nie żyje. Ma otwarte oczy i nie wygląda na trupa, widać w nich jedynie swego rodzaju obłąkanie, szaleństwo. Taka jest moja interpretacja.

Dzida_86

Lepsza niż ta pierwsza, ja podobnie uważam .

ocenił(a) film na 6
r_madzialena

Dla mnie film rewelacja - wszystko ładnie ułożone. Jak w starych dobrych kryminałach. No i sam pomysł nietuzinkowy. Twoje wyjaśnienie jest sensowne - to, jak zazębiły się losy wszystkich bohaterów to scenariuszowy majstersztyk..

Niedawno w prasie był opisany podobny, ale prawdziwy przypadek, kiedy to bezdomna kobieta potajemnie mieszkała w wielkim domu jakiegoś faceta.

r_madzialena

Martin wyszedl sobie z domu Felixa nic mu nie mowiac? I zdarzyl sprawdzic piwnice? Cos mi tu nie pasuje.

ocenił(a) film na 8
lyndal_filmaniak

Ja też uważam, że ta wersja nie trzyma się kupy. Bardziej mnie przekonuje, że w drugiej części filmu Felix projektował sobie osoby, które już wcześniej gdzieś widział - Claudię zauważył wcześniej na komisariacie, Bruno to z kolei barman w lokalu, gdzie na początku filmu pojechał, by się odświeżyć.

ocenił(a) film na 8
r_madzialena

Tyle że to wyjaśnienie nie daje odpowiedzi, kto zamknął Felixa w piwnicy. Moim zdaniem twórcy dostarczyli nam też sporo wskazówek, że o wiele rzeczy główny bohater projektuje sobie w głowie niż nam się wydaje. Bruno mówi, że ma małe mieszkanie - to samo wcześniej mówiła Vera. Verę i Claudia gra ta sama aktorka - taki zabieg najczęściej ma widzów skłonić do interpretacji, że to ta sama postać. Dom Claudii wygląda identycznie jak posiadłość Felixa, mimo że jako architekt sam ją zaprojektował. Nawet policjanci są ci sami. Moim zdaniem wszystko co widzimy po rzekomym włamaniu Felixa do nowego domu jest tylko wytworem jego schizofrenii. W rzeczywistości cały czas przebywał w swoim własnym domu, a postaci, które tam widział nie istnieją. Dlatego Claudia go nie dostrzegła (mimo że kilka razy przemknął tuż obok niej), i dlatego, rzekomo bardzo oddalone od siebie domy były złączone jednym krótkim tunelem.

r_madzialena

Wyjaśnienie, które przedstawiłaś jest nazbyt oczywiste.
1. Do tego Martin zjawia się u Felixa żeby sprawdzić piwnicę, bo chce zabić Claudie i upozorować wypadek. Uszkadza schody do swojej piwnicy lub wie, w jakich okolicznościach się zawalą. Zawołałby Claudie, ona by spadła, a on uciekłby przez tunel, którego nie odkryłaby policja. Chce zabić Claudie, bo go ogranicza. Ona jednak zamyka go, a on próbuje tunelem uciec.
2. Był ktoś kto był dziwnym lokatorem Felixa - była to Vera. W nocy kiedy słychać głosy z kuchni Vera tak naprawdę rozmawia z ich nienarodzonym dzieckiem. Mówi np. "Kiedy mu o Tobie powiemy?".

Nie trzeba było interpretować, bo na końcu zostaje to podane na tacy. Interpretacji jednak podlega głębszy sens ukryty w filmie. Czemu nie zastanowiło Was czemu Vere i Claudie gra ta sama aktorka? Czemu dom Felixa i Martina wygląda tak samo mimo, że Felix projektował go sam i dla siebie? Czemu zarówno Vera jak i Bruno gnieżdża sie w małych mieszkaniach, a Claudia i Felix mieszkają w dużych domach (nieźle co?). Jak powstał tunel pomiędzy domami, które były daleko od siebie?

Jest dużo ukrytego sensu, to co wymienilaś nie podlega interpretacji ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones